Forum WSR Apocalyptica Strona Główna WSR Apocalyptica
Nowa odsłona WSR Star Horses wita!
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

22.10.10 Lonża i skoki luzem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSR Apocalyptica Strona Główna -> Archiwum / Boks III-b / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nojec
Administrator



Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:32, 22 Wrz 2011    Temat postu: 22.10.10 Lonża i skoki luzem

Pod wieczór postanowiłam wsiąść na ogra. Etos właśnie uskoczył z kwikiem od zębów Wiary i sam także wyskoczył do niej z chęcią pogryzienia się.
-Hej, hej, heej! - Krzyknęłam machając batem pomiędzy rozzłoszczonymi końmi. Wiara kopnęła w ścianę, natomiast Eter wystartował z zębami na mnie. - O nie! Nie ma takich! - Na te słowa dałam bułanowi batem z pierś. Ogier uskoczył w tył i schował się w tył boksu. Niestety czasami wymagał on mocnej kary i wyraźnego egzekwowania dobrych zachowań. Inaczej wszedłby mi na głowę! Odłożyłam bata, wzięłam ogłowie pf-a i weszłam do boksu. Eter skulił uszy, jednak nie ważył się wykonać kolejnego kroku. Podeszłam do niego, pogładziłam chwilę po szyi, uspokoiłam i dopiero wtedy okiełznałam. Nabuzowanego konia wyprowadziłam przed boks i zdjęłam z niego derkę. Wiara znów kopnęła w ścianę, potem w boks i skoczyła w stronę Etera.
-Wiara do jasnej cholery! Uspokój się! - Powiedziałam skacząc w jej stronę z batem. Srokata natychmiast cofnęła się i stanęła niezadowolona i wściekła z tyłu boksu. - No. A spróbuj jeszcze raz skoczyć w jego stronę dziś, a naprawdę oberwiesz! - Pogrodziłam jej placem i batem, następnie wróciłam do bułanka. Ogr już spokojniejszy łypnął na mnie wzrokiem i odwrócił łeb obrażony. Ignorując to szybko przeczesałam jego lśniącą sierść, wyczyściłam kopyta, zaplotłam na chybcika grzywę i założyłam ochraniacze skokowe. Do kółka wędzidłowego dopięłam lonżę i ruszamy na półhalę.
Na miejscu puściłam Etera stepem po dużym kole. Szedł ładnie, lekko wygięty do wewnątrz, pchał mocno zadem i już od początku się zbierał. Przestępowałam go 5kółek, następnie zatrzymałam, przepięłam lonżę i w drugą stronę. Znów 5 kółek, potem zacmokałam i bułan zaprezentował swój wręcz wybitny kłus. Uwielbiałam patrzeć na jego chód z boku, był wręcz idealny. W pełnej równowadze, widowiskowy i zapierający dech w piersiach. Eter pokłusował sobie przez 2 minuty na luzie, potem poćwiczyliśmy reakcje na komendy typu "dodaj" "skróć" itd. Stanowczo ułatwiały mi takie polecenia pracę, a i koń nie musiał się tak domyślać o co mi chodzi. Ogier miał już to opanowane do perfekcji, wystarczająco długo go tym męczyłam. Bardzo ładnie wykonywał wszystkie przejścia, był skupiony, a jego ciało ciągle w równowadze. Nic jeszcze nie zdążyło jej zaburzyć. Po jakimś czasie do pracy włączyliśmy zatrzymania, ruszenia i najróżniejsze przejścia. Dość szybko włączyliśmy w to galop, który po prostu zakazywał oddychania. Rozprężyłam bułanka w obie strony, następnie drągi w galopie. Na początku pokracznie, gubił się, jednak po kilku próbach bardzo ładnie pokonywał kombinację w obie strony. Z podwyższonymi drążkami też problemów nie było. W końcu stwierdziłam, że Etos jest gotowy na poskakanie. Przywołałam go do siebie, odpięłam lonżę, pobiegałam chwilę kłusem trzymając konia za ogłowie i poganiając batem wpuściłam w korytarz, wyglądający tak:
1. koperta z wskazówką 40 cm (jedno fule)
2. koperta 50 cm (trzy fule)
3. okser 60 x 30 (dwa fule)
4. stacjonata 70 cm
Ogier ponaglany batem nieco niezgrabnie pokonał kopertę nr 1, potem dobrze wymierzył jedno fule i kopertę nr 2, następnie ponaglony świstem bata pogalopował mocniej na oksera, którego o dziwo skoczył na czysto, jednak techniki nie ma za grosz. do stacjonaty sam chętnie pogalopował i skoczył zachowując nawet zapas ^^ Przywołałam bułanka do siebie, pochwaliłam sowicie i dałam smakołyka w nagrodę. Gdy po chwili stępa złapał oddech znów puściłam go w ten sam korytarz. Ogier chętnie galopował na przeszkodę, drąga z kopertą zrobił na skok-wyskok, potem ładnie podszedł do drugiej koperty i już lepiej technicznie, pewniej ją pokonał, potem trzy fule do oksera, na którym poleeciaał jak szalony i potem nieco zgasł i z wolnego galopu stacjonata. O dziwo skoczył, i nawet nie zwalił drąga. Dzielny koń. Postanowiłam podwyższyć mu nieco poprzeczkę. Wówczas gdy Eti błąkał się po hali ja podwyższyłam koperty o 10 cm, oksera poszerzyłam i podwyższyłam do wymiarów 70 x 70, a stacjonatę ustawiłam 85 cm. Ciekawa byłam, jak sobie z tym poradzi mój bułan. Batem pogoniłam ogiera, który sam z siebie wleciał w korytarz. Pierwsza koperta już coraz ładniej, druga także, zaczął podciągać nogi i nie patrzył już tak w dół (przedtem to normalnie jakby grosików szukał) i wyraźnie się rozbujał. Oksera chyba się nieco wystraszył, bo skoczył jak sarenka - wysoko i daleko, jednak skoczył. Stacjonatę pokonał dzielnie, przefruwając tuż tuż nad drągiem. Zadowolona poklepałam go, gdy do mnie podszedł i znów podwyższyłam niektóre przeszkody. Teraz korytarz dla Etera wyglądał tak:
1. koperta z wskazówką 60 cm (jedno fule)
2. koperta 70 cm (trzy fule)
3. okser 80 x 50 cm (dwa fule)
4. stacjonata 90 cm
W coś takiego puściłam konia, gdy złapał oddech. Równym, pewnym galopem natarł na kopertę. Skoczył nieco pokracznie, znów szukając groszy w piachu, jednak drugi krzyżak o wiele lepiej. Okser ładnie, na czysto, stacjonata ledwo ledwo, ale się udało.
Zadowolona zawołałam bułanka, dałam smakołyka i przypięłam do lonży. Rozkłusowałam i rozstępowałam porządnie, następnie do stajni. Koń mokry, ale o pewniejszym kroku szedł dumnie patrząc na wszystkich wokoło.
Przed boksem wytarłam go, zdjęłam ochraniacze, schłodziłam nogi i w końcu wprowadziłam do boksu, gdzie zdjęłam ogłowie, wygłaskałam, sprawdziłam stan rumaka i po jakimś czasie opuściłam, zamykając za sobą drzwiczki. Umyłam wędzidło w letniej wodzie, ogłowie odwiesiłam na miejsce, to samo zrobiłam z ochraniaczami i lonżą, następnie poszłam się czymś zająć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSR Apocalyptica Strona Główna -> Archiwum / Boks III-b / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin